| | A niebo zostawmy im - Aniołom i wróblom. | |
| | Autor | Wiadomość |
---|
Go?? Gość
| Temat: A niebo zostawmy im - Aniołom i wróblom. Nie Lip 14, 2013 8:40 am | |
| Godność: Nathanael Raphael Sonneillon Pseudonim: Wszystkie skróty od jego imienia jest w stanie zaakceptować. Płeć: Mężczyzna z krwi i kości. Tak jakby. Wiek: Ponad 1000 lat, wizualnie 19. Orientacja: Biseksualizm Rasa: Skrzydlaty Ranga: Archanioł Miejsce zamieszkania: Otchłań
Moce: a) Latanie (rasowa) b) Zauroczenie (rasowa) c) Uzdrawianie poprzez dotyk (dodatkowa) d) Nadnaturalna siła (dodatkowa) – posiadacz tej mocy może w dowolnym momencie przywołać do siebie nieograniczoną ilość siły, przez co ma znaczną przewagę nad przeciwnikiem. Minusem tej mocy jest jej skutek uboczny, a mianowicie: po jej użyciu siły witalne Skrzydlatego drastycznie spadają, przez co nie może normalnie funkcjonować przez kilka godzin, dopóki się nie zregenerują. Umiejętności: Większość czasu spędza na przebywaniu w przestworzach, nic więc dziwnego, że nie rozwija swoich zdolności, których przecież i tak ma niewiele. Jedną z nich jest gra na kilku instrumentach – gitara, perkusja. Zawsze inspirowały go dźwięki strun wydawane przez to pierwsze „pudło”, a co za tym idzie, rozwinął również swój śpiew. Może nie jest on jakiś syreni, ale jego baryton doskonale się wpasował w niektóre dźwięki. Oprócz tego czasami maluje, a jego ostatnią umiejętnością można również nazwać dogadywanie się ze zwierzętami, ze względu na jego łagodne i przyjazne usposobienie. Nie zrozumcie tego dosłownie - nie potrafi z nimi rozmawiać! Słabości: Traf chciał, że Nathanael nie posiada większej ilości słabości niż te, które mogą dotyczyć właśnie głównie Skrzydlatych. Jakie to słabości? Krew, krzywda jego bliskich, smutek innych – to właśnie działa na niego najbardziej.
Wygląd zewnętrzny: „Ich uroda zwala z nóg nawet najczarniejsze z czarnych charakterów. Ale jak tu nie patrzeć na te przepiękne twarzyczki? Na te zgrabne, szczupłe ciała?” Tak, dokładnie tak. Owy Skrzydlaty idealnie wpasował się w ten opis. Wysoki blondyn, a do tego odpowiednio szczupły, mięśnie delikatnie zarysowane na jego brzuchu. Ozdabiają go szerokie, lśniące, śnieżnobiałe skrzydła, a kilka piór mieni się tęczową barwą w świetle słońca. W nocy pozostają jednak równie białe i czyste, co dusza ich właściciela. Złote oczy Nathanaela przyciągają do siebie swym łagodnym wyrazem niczym magnes. Co do ubioru – zazwyczaj są to jasne koszule i jeansy, ubiera się zazwyczaj na luzie, nie bacząc na modę. Charakter: Ta kwestia nie jest skomplikowana. Opisanie jego charakteru zajmie mi co najwyżej pięć minut, bo nawet nie ma się nad czym zastanawiać. Po pierwsze – jak to Skrzydlaty – jego dusza przepełniona jest dobrocią, czystością, miłosierdziem. Nie przechodzi obok krzywdy innych obojętnie, nie potrafi patrzeć na mękę innych stworzeń czy ludzi. Walczy o pokój na świecie, o brak bólu i trosk, choć wie, że to naturalnie niemożliwe. Jest cierpliwy, potrafi wysłuchać co mają mu inni do powiedzenia, przy tym jest też bardzo wyrozumiały. Z reguły jest opanowanym Skrzydlatym, bardzo ciężko jest wyprowadzić go z równowagi, ale jeśli już tak się dzieje… Oh, nevermind.
Dodatkowe: ~ Ma tylko jedno zwierzę – białą, kilkumiesięczną kotkę o imieniu Miyu.
Ostatnio zmieniony przez Nathanael dnia Nie Lip 14, 2013 9:15 am, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Take Niepohamowany Szał
Dołączył : 03/04/2013 Liczba postów : 2307 GHOST : Zastępca Godność : Takanori „Kitsune” Nishimura. Wzrost i waga : 169 cm | 49 kilogramów. Partner : I told you I`m gonna hold you down until you`re amazed, give it to you till you`re screaming my name, you stupid dog. Pan/Sługa : - | Gilbert, Prawy, Mio, Leo, 7. Znaki szczególne : Spaczenie emocjonalne. Szare, kocie oczy i wydłużone, mocne, zaostrzone, zwierzęce kły. Znaki w kanie wytatuowane wzdłuż linii kręgosłupa; duża blizna przecinająca klatkę piersiową. Kilka kolczyków w prawym uchu, a w lewym jeden. Wyraźna blizna pod lewym okiem, ciągnąca się od dolnej powieki do połowy policzka. Aktualny wygląd : Daylight's End: klik; Nocna Republika (Shetani): klik; misje: klik; Think you're a dragon slayer: klik. Ekwipunek : Zapalniczka benzynowa, paczka czekoladowych papierosów, w kaburze czarny rewolwer ASG z pełnym magazynkiem (6 naboi), komórka, pieniądze i scyzoryk. Inne : Niezrównoważony psychicznie skurwiel. I ma widoczną malinkę na szyi...? Obrażenia : Rozdarty, opatrzony lewy bok; liczne zadrapania na ciele, szczególnie na plecach (czyli good sex, bo Gilbert). Bestia : Feniks ‒ Andromeda; Reikon ‒ Ryu. FUNKCJE : Administracyjny Skurwiel; Mistrz Gry; Strażnik Elementu Otchłani.
| Temat: Re: A niebo zostawmy im - Aniołom i wróblom. Nie Lip 14, 2013 9:11 am | |
| Niby powinienem lubić krótkie karty, bo szybko się je czyta, ale teraz mógłbym czytać więcej. ~ W każdym razie, jeśli chodzi o uzdrawianie nie będę jakoś szczególnie ograniczał, ale na pewno uleczanie większych ran męczy twoją postać. Z kolei co do nadnaturalnej siły – utrzymuje się ona przez 3 posty, a z powodu skutków ubocznych przerwa przed następnym użyciem trwa 5 postów. Ogólnie przy tej mocy – jeśli chodziłoby o dźwiganie przedmiotów – postać może udźwignąć rzeczy trzykrotnie cięższe od siebie, ale to też, jak wiadomo, nie za dobrze na nią wpływa. No, a poza tym masz tydzień na napisanie historii postaci za rangę. - Cytat :
- Ma tylko jedno zwierzę – białą, kilkumiesięczną kotkę o imieniu Miyu.
Noah spiknie z nią swojego kocura. Nie no... za młoda jest. ~ Kop od Pana i Władcy na drogę. I tyle. | |
| | | | A niebo zostawmy im - Aniołom i wróblom. | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |