Propozycje wydarzeń fabularnych

- Wojna pomiędzy figurami czarnymi i białymi.
- Rewolucja nielegalnych kontrahentów, czyli po prostu wojna w świecie ludzi.
- Większa intryga związana z całkowitym unicestwieniem całej otchłani. Zapewne zaplanowane przez kogoś w świecie ludzi. Jakiegoś naukowca czy coś.

To wszystko dobre propozycje, ale;

1) Brak nam Szachów. Nie oszukujmy się... mamy aż... pół Szacha? Jest konto, ale karty brak.
2) To by było ciekawe, ale - jak wiadomo - większość robiłby na pewno MG, sterując NPC'tami. To by było dobre, bo mogłyby się też zaangażować organizacje.
3) Tu by było lepiej, gdyby w to zaangażowała się jakaś postać (nie NPC). Może nawet organizacja. To oczywiście jest genialne, ale problem polega tam, gdzie żaden MG nie podjąłby się takiego zadania, bo nawet teraz wielką łaskę trzeba otrzymać, by ktokolwiek urządził jakąś zawieruchę na fabule, nie wspominając o większych akcjach.

Nie doczekanie Wasze. Przecież jestem ja, jeżeli jakiś MG zaoferowałby swoją pomoc, to ja też chętnie to zrobię. Ja będę mieszać na fabule, spokojnie Gilbert dobrze jest, nie marudź już. Co do pomysłów, ten ostatni najbardziej mi pasuje.

Nie marudzę. Stawiam sprawę jasno i na światło dzienne. Ale skoro chciałbyś się tym zająć i gdyby ktoś rzeczywiście zgodził się pomóc - czemu nie?

Z chęcią pomogę mieszać. Ale do tej roboty najlepiej sprawdziłby się nasz "Bóg Wojny", który ponoć coś tam miał mieszać, ale jest nieaktywny. Mógłby podsunąć komuś taki pomysł w fabule. Tego podburzyć, tamtemu pomóc. Czemu wojna? Proste, bo wtedy ma siekę i masową rzeź, czyli kwintesencję wojny. Do tego najłatwiejszym celem byliby łowcy. To im zależy na unicestwieniu wszystkiego co nie ludzkie. Wszystkich potworów, etc.

Wojna wyjechał na wakacje do Vegas. Ale jak wróci - właściwie nie szkodzi mu tego pomysłu podrzucić. Z tego co widzę, Ares i tak próbował coś mieszać na fabule. Będzie próbował nadal. Tak czy inaczej, jestem pewien, że jedna osoba sobie z tym nie poradzi, bo zwyczajnie jest zbyt dużo do roboty i nie byłoby takiego efektu. Wprowadzić zamęt w jednym temacie to nie problem. Wprowadzić zamęt na forum... to dopiero szczyt góry. Jeśli więc liczba osób wzrosłaby do 3 i wzwyż... wtedy byłoby o wiele lepiej i może rzeczywiście coś konkretnego można by wprowadzić.

Najlepszym czynnikiem zapalnym całej sytuacji byłoby zapewne Akatsuki i łowcy. Ares mógłby ich po prostu podburzyć w jakiś sposób. Ale fakt, zniszczenie całego wymiaru może być lekko problematyczne, ale da się zrobić.

Znaczy tak. Z mojej strony macie jak w banku, że zgarnąłbym Łowców i wplątał w to wszystko Akatsuki, bo od dawna czekam na podobną akcję, której sam nie będę organizatorem/współorganizatorem. Takie coś na pewno będzie trudne i problematyczne, ale nikt nie mówił, że miało być kolorowo. Jak będzie regularność, sumienność i pomysł, to ludzie sami się zaczną angażować. x3

Cóż między innymi po to też zbieram powoli Łowców :3

No dobra. Aresa na razie nie ma i nie będzie, ale COŚ właściwie można zrobić, yup? Lotte ostatnio pisała mi o jakimś projekcie na większą skalę, właśnie na temat fabuły. Może uda mi się ją przymusić, aby tu to opisała. O ile w ogóle zechce się dzielić tą informacją *wzrusza barkami*. A dalej? Wiadomo ma być chaos, ale myślałem, że może brak nam też... cóż, zgromadzeń? Brak jakichś zebrań, choćby organizacji (a to serio fajne!), właśnie patroli/polowań/poszukiwań - wszystko wspólnie. Ale to już zależy od dowódców danych stowarzyszeń. No i wszelakich bali, imprez, misji w więcej niż dwójkę czy nawet trójkę. Może nie uwierzycie, ale jak raz miałem możliwość bycia uczestnikiem w evencie, w którym brało udział... bodajże 5 osób, to zapowiadało się rewelacyjnie. ._.

Kwestia zgarnąć kluczowych aktorów na scenę. Mam tu na myśli takie postacie, które teoretycznie mają jakieś duże wpływy w świecie ludzi. Najlepiej jakby ktoś był uwikłany w politykę, albo miał prywatną armię czy coś (dorzućmy jeszcze zapędy w mordowaniu). Tak czy siak, jeżeli nie jako łowca to Antharas zawsze może się przysłużyć jako potencjalne zaplecze zbrojeniowe dla takiego gościa (fabularnie jego rodzina zajmowała się branżą zbrojeniową). Tylko potrzeba jakiegoś maniaka z chęcią rzezi i ludźmi, których pośle bez wahania do piachu. Potrzeba tylko siły roboczej, która nakręci plan. Nie koniecznie to musi być zniszczenie całej Otchłani, a może to być po prostu czystka z potworów. Coś na kształt bardziej inwazji, a co do tego potrzebne? Wrota oczywiście i kluczyk, jakim jest Akatsuki, więc osoba która miałaby to wszystko rozpętać musi mieć dobry kontakt z Akatsuki, solidne zaplecze i zasoby ludzkie oraz najlepiej jakby w jakiś sposób współpracowała z łowcami. Nie koniecznie musi to być postać istniejąca, choć to ułatwiałoby sprawę. Do tego kroku zawsze można stworzyć inną postać, ale to już zadanie dla ochotnika który wprawi w ruch koło fortuny jakim jest ta akcja. Welsch Dragon ma trochę za mało członków, żeby jeszcze przystąpić do działania więc chwilowo i tak mam związane ręce, bo nie da się poprowadzić kampanii w 3-4 osoby. Na to mam za mało ludzi.